Barciś uprzedził, że "Zemsta nietoperza" w jego reżyserii nie będzie klasyczną operetką. "Interesowała mnie zabawa konwencją, łamanie form i konwencji, dystans, poczucie humoru" – wyliczał. Zamysłem reżysera jest, żeby publiczność "zmurszałą formułę operetkową" przeżyła na nowo.
Dyrektor Teatru Muzycznego w Lublinie Kamila Lendzion powiedziała, że publiczność może spodziewać się wartkiej akcji, humoru i fantastycznych głosów solistów, nad którymi czuwa kierownik muzyczny Ruben Silva, dyrektor Filharmonii Kaliskiej. "To już moja trzecia inscenizacja Zemsty nietoperza, ale już mogę powiedzieć, że to będzie chyba najciekawsza" - mówił. Zdaniem Silvy, muzyka do tego dzieła należy do najlepszych kompozycji Johanna Straussa. "To już nie jest operetka, to już jest prawie opera komiczna. Uwertura jest genialna. Oprócz tego, wszystkie zespołowe fragmenty, duety, tercety, finały są bardzo rozbudowane" - powiedział.
Czytaj więcej na Polska Agencja Prasowa
fot. Karol Zienkiewicz /PAP